• Rodzice i Dzieci Blog
  • kathleen.weles@gmail.com
Alimenty to nie prezenty

Alimenty to nie prezenty

W życiu różnie bywa.

Poznajecie się, kochacie, bierzecie ślub, rodzi się dziecko, zaczyna się coś psuć i rozwód.– poznajesz fajnego faceta, zauroczenie, wpadka, ciąża, dziecko, facet się ulatnia.  I co dalej. Zostajecie z dzieckiem, które przecież potrzebuje jedzenia, ubrania, leków itp.

Ciężar wychowania dziecka spada na kobietę, która musi pracować i radzić sobie z pociechą. A ojciec albo znika albo odwiedza malca sporadycznie z czekoladą w ręku. Kobiety nie bądźcie naiwne. O swoje trzeba dbać. Często matki mówią, że nie idą po alimenty bo były partner nie pracuje, nie ma z czego płacić. Ale halo, kochane co Was w tym momencie to obchodzi. Przecież dziecko też ma swoje potrzeby. Skoro ojciec poszedł w długą to czego ma nie ponosić konsekwencji swojego działania.

Gdy ojciec nie chce płacić należy założyć sprawę sądową. W sądzie uzyskamy wzór pozwu i wszelką konieczną pomoc. Jest to bardzo proste i nie potrzebujecie żadnego pełnomocnika. Potem sprawa, która może przebiegać w sposób prosty lub nie. To zależy od ojca i jego nastawienia. Gdy poczuje się do odpowiedzialności to alimenty możemy uzyskać już na pierwszej rozprawie. Następnie sąd wyda wyrok i jeżeli ojciec nie płaci należy z tym dokumentem udać się do komornika. Tam otrzymacie wniosek i sprawa będzie toczyła się już sama.
Jeżeli ojciec dziecka nie pracuje, po dwóch miesiącach możecie starać się o zaliczkę alimentacyjną z MOPSU w wysokości zasądzonych alimentów (max. 500 zł). I najważniejsza sprawa – wszystko jest za darmo ponieważ alimenty są zwolnione z opłat egzekucyjnych a wszelkie koszty ponosi ojciec dziecka.

W Polsce ponad milion dzieci nie otrzymuje alimentów. Uchylanie się od płacenia nie jest żadynm wstydem a wręcz dumą ojca. Niedługo ma się to zmienić. Zapraszam do zapoznania się z akcją Alimenty to nie prezenty i podpisywania się pod petycją.

Uzyskanie alimentów jest dość proste.

1 thought on “Alimenty to nie prezenty

    • Author gravatar

      ach te alimenty… sam znam kilka przypadków, że żona podaje męża o alimenty. Mąż nie pracuje, albo robi na czarno, czyli na papierze pieniędzy nie ma, więc idzie na ugode z komornikiem i płaci 50 zł/msc. Żona otrzymuje od państwa alimenty. wszyscy mieszkają razem, kochają się i mieli 500 plus dużo wcześniej niż inni:P

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.