1. "Dostałeś piątkę minus? A dlaczego nie szóstkę?"
2. "Twoja siostra w tym wieku umiała już…"
3. "Kto zrobi to pierwszy?"
4. "Nie masz do tego talentu"
5. "Jesteś: głupi, mały, gruby…"
6. "Nie umiesz…"
7. "Ty zawsze musisz…" – coś zbić, rozlać, zgubić…
8. "Przez ciebie… " –
9. Wymowne milczenie, pod którym ukryta jest złość.
10. "Kogo kochasz bardziej?"*
Pewnie wiele razy słyszeliście chociaż jedno z powyższych zdań. I z pewnością wielu z Was w napadach emocji wypowiada do swoich dzieci wyżej wymienione słowa.
Jakie są przyczyny niskiej samooceny u dzieci
Stawianie nadmiernych wymagań
Przewaga kar nad nagrodami
Rozkazywanie, grożenie, krytykowanie, obwinianie, ośmieszanie, zawstydzanie, ignorowanie problemów dziecka
Jak budować poczucie własnej wartości u swoich dzieci
Najważniejsze to mniej krytykować a więcej chwalić. Przecież nie ma nic przyjemniejszego niż usłyszeć od mamy, że jest się pięknym, wyjątkowym i mądrym. Bo przecież mama nie może kłamać. Ciągła krytyka powoduje, że w dziecku zanika kreatywność i ma wrażenie, że skoro czegoś nie potrafi to po co się wysilać i próbować dalej.
Nie powinniśmy porównywać dziecka do innych dzieci. Dziecko uważa, że jego koledzy posiadają więcej siły, zdolności, popularności i pewności siebie. Takie podejście ustawia nasze dziecko zawsze na drugim lub kolejnym miejscu.
Pozwalaj dziecku popełniać błędy i ucz samodzielności. Pozwól dziecku czasem posprzątać swój pokój. Wiem, że często matki uważają iż zrobić to szybciej i lepiej ale nie o to chodzi. Dziecko musi wiedzieć jakie są w domu zasady i jaka jest konsekwencja ich naruszenia.
Ale najważniejsze kochaj dziecko i powtarzaj to kilka razy dziennie. Bo miłość rodziców jest największym budulcem prawidłowych wartości u dziecka.
Ty wymienione zdania mają bardzo duży wpływ nawet na daleką przyszłość. Człowiek już dorosły a wciąż ma problem z akceptacją siebie, porównuje się do innych zamiast cieszyć się pełnią życia. Dziecko musi wiedzieć, że wszyscy jesteśmy równi, niezależnie od oceny z polskiego albo talentu.
Pozdrawiam
Bardzo fajny post. I mądry. Rodzic jak nikt inny może w dziecku zbudować poczucie własnej wartości, ale też równie łatwo może podkopać wiarę w siebie dziecka. Dobrze jest mieć tego świadomość. Nie ranić, nie ganić nieustannie, nie porównywać właśnie, lecz budować pozytywny obraz dziecka w jego własnych oczach.
Niestety zdarzyło mi się kilka razy powiedzieć córce, że ona “zawsze musi”. Zazwyczaj chodzi o sytuacje, gdy ostrzegam ją przed czymś, a ona i tak to robi. Wiem, że muszę się z tym pilnować. 🙂 Jednak nie rozumiem rodziców, którzy zapominają o wyznawaniu miłości. Za każdym razem gdy prowadzę córę do żłobka, całuję ją, mówię, że kocham i życzę miłego dnia. Wiecie ile razy rodzic, który równocześnie przyprowadził dziecko, spojrzał się na mnie ze zdziwieniem? Nie rozumiem.
Bardzo wartościowy wpis, z którym się zgadzam. Zwłaszcza z tym, że należy powtarzać, że się kocha. Jednak punkt trzeci moim zdaniem nie jest aż taki zły. Dziecko też powinno poznać czym jest zdrowa rywalizacja, cieszyć się z wygranej i radzić sobie z porażką.
Znam takie akcje…znalazło się kilka osób z mojej rodziny ( dalszej), które takie stwierdzenia wypowiadały. Zawsze ktoś był lepszy ode mnie…nie powiem, bolało, ale pokazałam co potrafię i jeszcze nie raz pokażę 😀
Zgadzam się, że nie powinno się tak mówić i mimo pełnej świadomości konsekwencji niestety czasami zdarza mi się coś w ten deseń powiedzieć, a potem mam żal do siebie…
Ty wymienione zdania mają bardzo duży wpływ nawet na daleką przyszłość. Człowiek już dorosły a wciąż ma problem z akceptacją siebie, porównuje się do innych zamiast cieszyć się pełnią życia. Dziecko musi wiedzieć, że wszyscy jesteśmy równi, niezależnie od oceny z polskiego albo talentu.
Pozdrawiam
Niestety rodzice często nie zdają sobie sprawy z tego jak ranią dzieci niektórymi słowami.
Bardzo fajny post. I mądry. Rodzic jak nikt inny może w dziecku zbudować poczucie własnej wartości, ale też równie łatwo może podkopać wiarę w siebie dziecka. Dobrze jest mieć tego świadomość. Nie ranić, nie ganić nieustannie, nie porównywać właśnie, lecz budować pozytywny obraz dziecka w jego własnych oczach.
Nie jest to łatwe ale do wykonania.
Jakie to smutne, że można tak powiedzieć dziecku … my rodzicie, musimy uwazac, aby nam sie to nie wypsnęło … dziecko tak łatwo zranić
I dzieci bardzo dosłownie biorą wszystko co mówimy.
Czesto mówię córce, że ją kocham, że jestem z niej dumna 🙂 Z karami bywa różnie, ale nagrody tez są 🙂
Kocham to takie proste słowo a tak mało używane przez rodziców.
Niestety zdarzyło mi się kilka razy powiedzieć córce, że ona “zawsze musi”. Zazwyczaj chodzi o sytuacje, gdy ostrzegam ją przed czymś, a ona i tak to robi. Wiem, że muszę się z tym pilnować. 🙂 Jednak nie rozumiem rodziców, którzy zapominają o wyznawaniu miłości. Za każdym razem gdy prowadzę córę do żłobka, całuję ją, mówię, że kocham i życzę miłego dnia. Wiecie ile razy rodzic, który równocześnie przyprowadził dziecko, spojrzał się na mnie ze zdziwieniem? Nie rozumiem.
Czasem ciężko nie powiedzieć niektórych rzeczy i ciężko ugryźć się w język.
Ile ja z tych zdań sama kiedyś usłyszałam. Dlatego teraz kiedy mam dzieci unikam tych stwierdzeń jak ognia.
Kiedyś takie zdania były powszechnie używane.
Bardzo wartościowy wpis, z którym się zgadzam. Zwłaszcza z tym, że należy powtarzać, że się kocha. Jednak punkt trzeci moim zdaniem nie jest aż taki zły. Dziecko też powinno poznać czym jest zdrowa rywalizacja, cieszyć się z wygranej i radzić sobie z porażką.
Zdrowa rywalizacja jest dobra ale nie każdy potrafi dziecku wytłumaczyć na czym ona polega.
Znam takie akcje…znalazło się kilka osób z mojej rodziny ( dalszej), które takie stwierdzenia wypowiadały. Zawsze ktoś był lepszy ode mnie…nie powiem, bolało, ale pokazałam co potrafię i jeszcze nie raz pokażę 😀
Często słyszymy, że ktoś jest lepszy i tego nie zmienimy.
Niestety…
Zgadzam się, że nie powinno się tak mówić i mimo pełnej świadomości konsekwencji niestety czasami zdarza mi się coś w ten deseń powiedzieć, a potem mam żal do siebie…