Pieprznięte feministki
Kobiety wyszły na ulicę aby walczyć o swoje prawa. Mamy demokrację więc nikt im tego zabronić nie może. Niestety żyjemy w czasach, gdzie internet to główne źródło przekazu więc cały syf wylewa się właśnie tam. Wiele osób popiera działania kobiet i uczestniczy w protestach. Jednak utarty przez wieki pogląd, że kobieta powinna siedzieć w domu i dbać o męża i rodzinę, przedkłada się na to co możemy wyczytać w internecie i usłyszeć na ulicy. Przez ostatnie tygodnie (ale również wcześniej) strajkujące kobiety usłyszały teksty typu:
Faceta im potrzeba a nie protestów.
Pieprznięte feministki.
Dziwki co się puszczają a potem muszą być skrobane.
Takie mądre a mebli same nie skręcą.
Takie brzydkie ze żaden facet ich nie chce.
Przydało by im się porządne rypanie.
Nie czyta się tego fajnie ale taka jest prawda. Większość komentarzy pod protestami kobiet ma właśnie taki wydźwięk. Pokazuje to jak ograniczone myślenie mają mężczyźni (w większości to ich komentarze) oraz jak się boją kobiet. Nagle okazało się, że baba zamiast stać przy garach, może rzucić wszystko i powiedzieć nie. I do tego klnie jak facet. To właśnie to przejaw strachu i próby zawstydzenia kobiet.
U mężczyzn utarł się stereotyp że feministka to brzydka kobieta, która chce stworzyć świat bez mężczyzn. Pokazuje to jak wiedzą mężczyzn na temat feminizmu jest ograniczona. Przecież feminizm to nic innego jak ruch społeczny dążący do równouprawnienia kobiet i mężczyzn. Oczywiście od razu odezwą się panowie, którzy twierdzą że kobiety mają równe prawa. Niestety tak nie jest ale trzeba być kobietą aby to zauważyć.
Mężczyzna, który ubliża kobiecie nie zasługuje na szacunek. A takiej przemocy słownej panowie używają dość często. Zastanawiam się czy takie kobiety też nie powinny czasem odezwać się w ten sposób do obrażających ich panów:
Wyglądasz jak ciota.
Nic nie potrafisz sieroto.
Jestem z Tobą tylko dla kasy
Schudnij grubasie.
Nie mówimy tego facetom bo nie potrzebujemy ich obrażać aby się dowartościować. Więc zamiast je obrażać może Panowie powinni wspierać kobiety w walce o ich prawa.
I tak, kobieta potrzebuje u swojego boku silnego mężczyzny. Faceta, który będzie o nią dbał, pomagał w domowych obowiązkach i ją wspierał. Bo żadna z nas na dłuższą metę nie chce świata składającego się z samych kobiet 🙂